czwartek, 14 czerwca 2012

♪ Ekscentryczna nastolatka, pośród bandy przeciętnych inaczej .

Kto nie zna smaku samotności... nie pozna jak smakuje prawdziwa miłość...


kiedy chcesz o czymś zapomnieć ,
to znaczy , że ciągle o tym myślisz..

Wciąż przepraszam własne sumienie za swoją naiwność , za tą głupią ufność i za dużą miłość do idiotów .!

100 powodów by uciec 10000 by nie wrócić...

- Leże w łóżku i rozmawiam z sufitem. - Dlaczego? - Bo wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga.

Życie to ch***wa gra. Ale grafikę to ma ****bistą.

Czasami realne chwile zycia niszczymy marzeniami.

Chcesz usłyszeć " Kocham Cię " ? zapytaj kogoś, co po polsku znaczy " I Love You "

najgorsze jest gdy odtrącasz na prawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił...

chyba najbardziej boli stracenie chłopaka, którego nie miałaś, a tak bardzo potrzebowałaś…

Zapomnij o tym, co było, nie myśl o tym, co będzie, żyj tym, co jest...

'Czasami chciałbyś skrawek nieba, ale się nie da'

Nie myśl o przeszłości, ogarnij rzeczywistość.

Z życiem jak z malowaniem  paznokci : łatwiej ukryć błąd pod kolejną warstwą lakieru , niż zmyć wszystko i zacząć od początku . '

Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartkę i zacząć na nowo.


Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. Wiesz, że jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować. 

To pustka, którą rozdajemy codziennie, mijając się na zatłoczonych ulicach. To kawałki serc przekazywane z rąk do rąk, których nie potrafimy połączyć

Aktualnie cierpię na przewlekłą chorobę dotykającą ludzi w młodym wieku, takią jak miłość

Naucz mnie kochać , bo ranić już potrafię

A teraz przyjdź do Mnie. Razem usiądziemy przy oknie i w blasku księżyca będziemy cerować nasze poszarpane serca

Mam nadzieję, że pomogłam ; ))






-Dlaczego płaczesz?
-Zgubiłam instrukcję.
-Do czego?
-Do życia..
*
- Nie ma mnie dla nikogo.
- Nawet dla mnie?
- A jesteś nikim?
*
- Zimno mi.
- Przecież jest około 20 stopni.
- W serce mi zimno...
*
- Mogę Cię przytulić?
-A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabićkawałek ziemniaka?
*
- Serce zapie*rdala jak szalone...
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę...
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę...
*
- Zrobić ci cos dojedzenia
- tak jego w sosie własnym


- To nie jest chłopak dla Ciebie!
- Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem.
- Jaki?
- Ono nikogo nie słucha.

-21.17
-Jakaś wyjątkowa chwila?
-Tak, zaczynam życie od nowa

-Wiesz gdzie leży niebo?
-Wiem. On jest moim niebem.

-Popełniłam błąd.
-Jaki?
-Zakochałam się.

-Mogę się w Panu zakochać?
-Oczywiście.
-Ale ja chciałabym tak z wzajemnością...

- Kocha mnie.
- Skąd ta pewność?
- Potrafi wyczuć mój smutek przez telefon.


- Powiedział ..
- Co?
- Że kocha
- Ale on nie kocha
- Kocha ale nie mnie.! ;/

-Co ja mam zrobić, żebyś mi uwierzyła?
-Sam powiedziałeś, że nie jest łatwo odzyskać stracone zaufanie…

- Czuję cię od środka.
- Skąd wiesz, że to ja?
- Bo jeszcze nigdy nie czułam takiego ciepła...

- Czy to na prawdę zapach szczęścia?
- Czemu pytasz?
- Wiesz... ja nigdy go nie czułam, więc powiedz.
- Tak. właśnie tak pachnie szczęście

- Chodź, musimy pielęgnować te durne marzenia.
- Czy one rosną?
- Nie, mała. One się spełniają

- Dziewczyno! Co Ty robisz?
- Chce zwymiotować moje serce.
- Dlaczego?
- Bo ono tylko rani.


- Tęsknię..
- Ja też.
- A nie możemy do siebie wrócić?
- W żadnym wypadku.

- Chyba się w nim zakochuje.
- Nic dziwnego. Ty lubisz popełniać błędy.


... - Czemu to robisz ?
- co?
- zmieniasz sie dla niego ! Nie możesz być po prostu sobą ?
- nie bo czasem bycie sobą to za mało


- Niszczysz mi życie swoją osobą.
- Dlaczego?
- Bo nie widzę niczego, poza tobą!

"-Czemu to robisz ?
-Bo, Cie kocham...
-Jeśli tak to mnie pocałuj.
-Nie moge.
-Wobec tego mnie nie kochasz..
-Kocham i dlatego chce Cię uchronić
-Przed czym ?
-Przed bólem..."



-powiedz mi coś.
-kocham cię.
-agresywnie !
-kocham cię, ku rwa !



a co jeśli któregoś dnia będę musiał odejść?
spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę.
-co wtedy? nic wielkiego, odparł Puchatek.
posiedzę tutaj i poczekam na Ciebie, bo jeśli się kogoś kocha,
to ten ktoś nigdy nie znika,
tylko siedzi i gdzieś na Ciebie czeka...


`-Już zapomniałam jak to jest.
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą..`


Chciała zaznać szczęścia.. Nieważne w jaki sposób..


Marzyła o tym żeby pofrunąć, żeby uciec jak najdalej stąd.. Miała już dosyć problemów i tego przereklamowanego świata..


Zakrywam zapłakaną twarz w dłoniach, tak jak małe dziecko, które myśli, że gdy zamknie oczy, staje się niewidzialne.


stłukłam lusterko, to dobry znak. miałam być nieszczęśliwa całe życie, a tu tylko siedem lat.


Prawie znów uwierzyłam w szczęście..


nie bądźmy śmieszni myśląć, że może być jak w bajce.

wiesz, jak to jest, kiedy masz szlaban na radość do życia?


Był to jęk, którego nikt nie chce usłyszeć, jęk, który rozumie każdy człowiek i każde zwierzę: kiedy życie napiera o wiele za mocno


Kiedy byłam mała wyrywałam motylkom skrzydełka. To okropne, wiem... Ale Bóg się zemścił. Wyrywa mi po kawałku moją duszę, jakby pęsetą. Teraz wiem już co czuły te małe istoty.


Nigdy nie płakała. Za bar
dzo cierpiała, żeby płakać. Wiesz.. serce może pęknąć, ale i tak bije dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz